Odra nadal groźna

Jedną z niebezpiecznych, zakaźnych chorób, zarówno dla dzieci jak i dorosłych, jest odra. Jednak coraz oraz więcej osób kwestionuje skuteczność szczepień, dlatego spada liczba osób uodpornionych na tę chorobę. Jakie są najczęstsze objawy, kto powinien obawiać się wzrostu zachorowań i czy grozi nam epidemia?
Odra jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób. Szansa na zachorowanie u osoby niezaszczepionej wynosi nawet 90%. Osoba, u której doszło już do zarażenia odrą, jest w stanie zarazić nawet do 20 innych zdrowych osób. Objawy zaczynają się niewinnie jako zakażenie górnych dróg oddechowych, często dochodzi do tego wysypka w jamie ustnej. Następnie pojawia się ona za uszami, ma charakter gruboplamisty, zlewający się w czerwone plamy. Po czym rozprzestrzenia się po całym ciele.
Do tego dochodzi wysoka gorączka, katar i suchy, męczący kaszel. W dużym odsetku przypadków może prowadzić do zapalenia płuc, rzadziej powikłania powodują zapalenie mózgu. W małym, ale zauważalnym odsetku może prowadzić nawet do śmierci. Szacuje się, że na 1000 chorych 1 przypadek kończy się zgonem.
Szczególnie narażone na zachorowanie są osoby nieszczepione. W tej grupie możemy wyróżnić małe dzieci do 14. miesiąca życia, ponieważ szczepienie można wykonać dopiero po tym czasie. Kolejną zagrożoną grupa są kobiety w okresie ciąży. Także chorzy, którzy zostali zaszczepieni tylko raz, dawno temu, a są w okresie leczenie immunosupresyjnego, czyli np. chorzy na raka, zaliczają się do grupy podwyższonego ryzyka.
Zaniechanie szczepień w ostatnim czasie może spowodować. że spadnie tzw. odporność populacyjna. Polega ona na tym, że osoby niezaszczepione są chronione poprzez wysoki odsetek osób uodpornionych w danej populacji. Dla odry ten próg bezpieczeństwa wynosi 95% zaszczepionych. Jeśli odsetek ludzi, którzy są niezaszczepieni wzroście do 15-20%, wtedy mechanizm odporności populacyjnej przestanie działać. Dlatego tak ważne są szczepienia obowiązkowe i wiedza na ich temat.