Początek stycznia obfituje w dobre chęci i pełne zapału obietnice. Wiele z nich powtarza się przez lata, a my niestrudzenie chcemy choć raz osiągnąć sukces. Aby tym razem zapał nie okazał się słomiany, a obietnice niespełnione warto wiedzieć, co wspomoże naszą wytrwałość w realizacji określonych celów.
Często pod wpływem noworocznej atmosfery, z entuzjazmem zaczynamy wszystko od nowa. Podejmujemy się zadań, które nie tylko są niemożliwe do zrealizowania w założonym czasie, albo są na tyle odległe od naszej codzienności, że wręcz nieosiągalne. Nie chcąc rzucać słów na wiatr postarajmy się poświęcić trochę więcej czasu samemu planowaniu wcielenia w życie przyrzeczeń, niż marzeniom, co się wydarzy, gdy już osiągniemy swój cel.
Pomału, ale z uporem
Z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że tylko 20% z nas dotrzymuje swoich noworocznych postanowień. Już od samego początku popełniamy wiele podstawowych błędów. Podejmując decyzję o zmianie w naszym życiu pamiętajmy, że nie może być ona rewolucyjna. Tego typu innowacje bardzo szybko stają się dla nas męczące i prędzej, czy później i tak wracamy do starych nawyków. Dlatego lepiej powoli, ale konsekwentnie wcielać w życie nasze postanowienia. Właśnie tak musimy postępować przy jednej z najpopularniejszych noworocznych obietnic, jaką jest osiągnięcie wymarzonej wagi.
Na początek postarajmy się przeanalizować dotychczasową dietę, aby wyeliminować z niej wszystkie tuczące i niezdrowe składniki. - Jeśli chcemy zrzucić kilka kilogramów, warto dokładnie zaplanować codzienne posiłki, aby to co jemy było nie tylko niskokaloryczne, ale przede wszystkim wartościowe dla organizmu – mówi Małgorzata Zdrojewska dietetyk. Nie musimy od razu rezygnować z większości produktów, które gościły w naszej kuchni. Często wystarczy zastąpić je propozycjami „fit” i np. zamiast śmietany używać jogurtu naturalnego bez zawartości tłuszczu. Zamiast chrupania zwykłych przekąsek warto wybrać mniej kaloryczne extra cienkie wafle ryżowe lub pełnoziarniste chrupki zbożowe. Tego typu produkty zawierają dużą ilość błonnika pokarmowego, który nie tylko usprawnia działanie układu pokarmowego, ale przede wszystkim przedłuża uczucie sytości.
Warto również podzielić nasze posiłki na pięć w ciągu dnia – dwa duże oraz trzy drobne jak drugie śniadanie i podwieczorek. Jedząc regularnie co 3-4 godziny nie poczujemy wielkiego głodu, dzięki czemu wystarczą nam mniejsze porcje. Musimy pamiętać, że aby racjonalnie i zdrowo zrzucić kilka kilogramów bez efektu „jo-jo”, potrzeba czasu i cierpliwości.