Dlaczego warto ograniczyć spożycie mięsa? – część 2.

W pierwszej części artykułu omówiliśmy rodzaje diety wegetariańskiej i wpływ produkcji mięsa na środowisko. Dziś zajmiemy się tematyką skorelowaną z produkcją mięsa a zdrowiem i cierpieniem zwierząt.

„Dieta w" a zdrowie

Aspektem diet wegetariańskich, który często wydaje się kontrowersyjny, jest ich wpływ na zdrowie. Zacznijmy więc od niedoborów, które może powodować odstawienie mięsa. Produkt ten jest bogatym źródłem białek, zawiera wszystkie 9 niezbędnych dla nas aminokwasów. Zapewnia on nam również żelazo oraz cynk – pierwiastki, bez których nasze ciało nie byłoby w stanie funkcjonować. Czy więc eliminując mięso z diety, nie narażamy się na niedożywienie? Odpowiedź jest dość prosta – oczywiście, jeśli nasza dieta nie będzie zbalansowana, narażamy się. Jednak w dużej większości wegetarianie radzą sobie doskonale z uzupełnieniem tych składników. Doskonałymi źródłami białek są jajka, nabiał czy też produkty sojowe. Jeśli chodzi o żelazo, warto postawić na tofu czy też spirulinę, rodzaj alg dostępny w większych sklepach, a cynk z kolei znajdziemy na przykład w fasoli i orzechach. 

Jeśli jemy więc rozsądnie i odpowiednio się suplementujemy (w szczególności ważne są witamina C, B12 i D) o niedobory martwić się nie musimy. Możemy za to cieszyć się z korzyści, które daje nam ograniczenie spożycia mięsa. Główną korzyścią jest lepsze zdrowie serca. Dla wegetarian prawdopodobieństwo śmierci lub pobytu w szpitalu z powodu choroby serca może być nawet o ⅓ mniejsze. Badania wskazują również na obniżone ryzyko choroby nowotworowej. Zdrowa „dieta w” pomaga także w prewencji cukrzycy typu 2. oraz obniżeniu ciśnienia krwi. 

Cierpienie zwierząt

Podczas gdy wielu z nas wyobraża sobie żywot kurczaków, świni oraz krów jako spokojny i odbywający się na przyjaznych, rodzinnych farmach, w większości przypadków rozmija się z rzeczywistością. To, co się dzieje w wielu przypadkach, przypomina raczej zły sen. Hodowla na skalę masową i usystematyzowaną wydaje się często bardziej dochodowa, co oznacza, że firmy są skłonne trzymać zwierzęta w bardzo złych warunkach. Wiele organizacji non-profit dokumentuje warunki hodowli zwierząt, dla zobrazowania sytuacji polecamy wyszukać je w internecie i zobaczyć zdjęcia lub filmy. Oprócz tego młode bydło często dostaje zastrzyki zawierające antybiotyki i hormony, dzięki którym zwierzęta rosną nienaturalnie szybko. Jest to czynione rzecz jasna dlatego, że im szybciej postępuje wzrost, tym szybciej mogą one zostać zabite i generować profit. Nieczęsto mówi się o skutkach ubocznych wspomnianych praktyk dla osób, które potem takie mięso spożywają. Efekty dużych dawek estrogenu i innych chemikaliów mogą mieć dla naszego zdrowia drastyczne efekty. Na podobny problem napotykamy się w hodowli przemysłowej kurczaków. Polska jest ich jednym z największych eksporterów w Europie. Rodzaj często uprawiany to tak zwany bojler – przerośnięte organizmy z wieloma chorobami będącymi efektem ich rozmiarów. Od ciężaru ciała ptactwu często łamią się nogi, a skalę można porównać do ludzkiego 5-latka ważącego 150 kilogramów.

Podsumowanie

Dla niektórych odstawienie mięsa wydaje się czymś niemożliwym. Mimo wszystko, z uwagi na powyższe powody, zachęcamy do ograniczenia jego spożycia. Możemy przykładowo ustalić sobie jeden dzień, w którym jemy roślinnie. A przepisów wegetariańskich i wegańskich nie brakuje, często są niezwykle kreatywne, a przede wszystkim bardzo smaczne. Tak samo nie brakuje zamienników mięsa. Jeśli tęsknimy za jego smakiem, możemy spróbować wegańskich kiełbasek, parówek, a nawet kebabów. Takie małe kroki, jak ograniczenie spożycia mięsa, zdecydowanie się na noszenie własnej torby na zakupy czy też recykling, mają wielkie znaczenie. Czy więc warto to zrobić? Zdecydowanie tak, ale z rozwagą i spokojem!