Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki „Zawracanie głowy” – pomyślałam – co to za książka?! Ciemno-zielona okładka ze szczupłą kobietą o płomiennych i kędzierzawych włosach oraz dziwnym, acz intrygującym tytułem. Jej twarz w przeciwieństwie do reszty sylwetki naszkicowana została na znaczku pocztowym ze stemplem nadanym w Lublinie, choć akcja rozgrywa się w Legnicy.
Reklama: