Znacie jakieś tanie apteki stacjonarne gdzie starsza osoba będzie mogła...
Forum: My kobiety
Temat: W obliczu wypadku (3)
- https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html#p80024https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html W obliczu wypadku
Czy zdarzyło się wam stanąć w obliczu konieczności udzielenia pierwszej pomocy? Co człowiek wtedy myśli: traci kontrolę czy odzyskuje jasność myślenia? Podzielcie się doświadczeniami.
- https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html#p80225https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html W obliczu wypadku Gość
A to zależy. Bo jeśli Pomocy ma udzielić pierwszy lepszy "świadek" spośród wielu, to może zadziałać mechanizm "niewiedzy wielu" i nikt jej nie udzieli.
Jeśli lekarz to działa jak "wyuczona maszyna" (W końcu taka jego rola społeczna by, pomagać tam gdzie inni nie potrafią. Więc mimo wszystko, przede wszystkim mechanizm pomocy się włącza.) I zawsze jej udzieli.
Jeśli my sami, gdzie nikt inny nie wchodzi w grę. To w 70% też jej udzielimy. Bo nie można na nikogo zżucić odpowiedzialności.
W sumie więc reakcja tłumu zależy od poszkodowanego. Jeśli wyartykułuje swoją potrzebę jasno i dobitnie, wskazując palcem na konkretną osobę to uzyska wszelką pomoc, odwracając zasadę "niewiedzy wielu" na swoją korzyść. Jeśli nie, to wszyscy ukradkiem popatrzą po sobie i pójdą w swoją stronę...
Zakłopotanie występuje tylko wówczas, kiedy odpowiedzialność za działanie jest rozmyta A ludzie chcą uchodzić za opanowanych... więc zerkając po innych ukradkiem utwierdzają się w myśl zasady "niewiedzy wielu" że. Skoro nikt nie podejmuje żadnych działań (bo tak samo zerkają, skrzętnie to ukrywając w efekcie wygląda to na obojętność... i zdziwienie "po co się tu zebraliśmy?"), to najwyraźniej działanie jest nie tylko niepotrzebne, ale i nie na miejscu i narazi obserwatora na śmieszność. Gdyż jako jedyny musiał by się wyłamać przeciw społeczeństwu. A wszyscy wiemy jak to jest trudne kiedy inni patrzą.
Prosty przykład. Kiedy jeden człowiek stoi na chodniku, chcąc przejść przejściem dla pieszych. To jest pewne na 100% że, nacisnął guzik który powoduje zmianę świateł.
Jeśli stoi dziesięć osób, to jest zaledwie 10% szans że ktoś naciśnie ten guzik. A szanse się mogą zmniejszyć do 0% jeśli wszyscy myślą że ktoś już to zrobił...
I tak bywa że niktw obliczu wypadku nawet nie wezwał karetki, a stoi 30 gapiów, samochody powoli mijają jeden za drugim jak stado baranów...
To jest część podświadomych mechanizmów społecznych. Które to mimo iż ułatwiają nam życie, niestety nie zawsze są dobre w sytuacjach nietypowych...
Ktoś może powie, mnie to nie dotyczy. I nic bardziej błędnego, bo takie subtelne podświadome mechanizmy społeczne są w stanie przy umiejętnym ich wykorzystaniu doprowadzić nawet do zbiorowych samobójstw. Więc decydują wręcz, w sytuacjach nietypowych o naszym życiu i śmierci. Jak to się dzieje na przykład w sektach. Są one subtelnie wykorzystywane w reklamie, marketingu, a nawet w psychologii i psychoterapii do walki ze słabościami. Nie wspominając o religii. One to trzęsą nieświadomym światem.
Warto też wiedzieć że, to od nas zależy jak zareagują ludzie kiedy to nam będzie potrzebna pierwsza pomoc. Od naszego zachowania zależy niejednokrotnie nasze i tych kruży nie mogą niczego zrobić, bo są nieprzytomni czy uwięzieni we wraku samochodu.życie i zdrowie. Nasz los, w naszych rękach.
No troszkę się rozgadałam Brakowało mi Was.Ostatnia edycja: - https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html#p425022https://www.fozik.pl/forum/w-obliczu-wypadku/watek/80024/1.html W obliczu wypadku
też udzielałam ... nie była to resuscytacja, zwykłe omdlenie, uytrata przytomności ale jaki stres. Nie zdajemy sobie na codzień sprawy jak ważne jest aby wiedzieć co zrobić gdy ktoś nagle nam zemdleje.
Uczyli nas na kursie pierwszej pomocy co i jak... wszyscy tacy mądrzy kursanci się przekrzykiwali jak pomagać.
Jetsem na przerwie w szkole z "tą grupą kursantów" i nagle kolezanka obok mówi, mówi i BACH !!! leży.... wiecie jak zareagowali ? Osłupieli ....
Nie robię z siebie bohetera ale tylko ja i jedna koleżanka zaraz jakoś impulsywnie zaczęłyśmy jej pomagać. Reszta spanikowała, osłupiała i tak stała....
Wystarczyło połozyć ją w pozycji odpowiedniej, dac dostęp do powietrza, zwilżyć jej wodą lekko czoło i kark i dziewczyna ozdrowiała....
Kończenie kursów pierwszej pomocy fajna sprawa, ale dobrze by było żeby każdy pamiętaj, że kurs służy czemuś....
Nie stójmy jak "wryci" tylko pomagajmy... omdlenie to naprawdę nie koniec swiata.... - Gość
- tania aptekaForum: Poradnik domowy
- menopauza
jak sobie radzić z pierwszymi objawami menopauzy?? mam dość tych huśtawek...
Forum: My kobiety - prostownica bezprzewodowa
Dziewczyny szukam opinii na temat prostownicy bezprzewodowej, babyliss ma taki model ale...
Forum: My kobiety - najtańsza apteka
będę wdzięczna za podpowiedzi gdzie najtaniej można kupić leki...
Forum: Poradnik domowy