Forum: Diabetologia - grupa dla osób leczących się na cukrzycę i jej powikłania

WITAM,CHCIAŁABYM SIĘ PODZIELIĆ Z PAŃSTWEM DOŚWIADCZENIEM ZE WSPANIAŁĄ MAŚCIĄ KTÓRA PO OK.10 LATACH BORYKANIA SIĘ Z CIĘŻKO GOJĄCYMI SIĘ RANAMI CUKRZYCOWYMI WYGOIŁA JE.MAŚĆ TĘ MOŻNA ZROBIĆ SOBIE W DOMU,PRZEPIS PODAŁA MI MOJA BABCIA.JEST TO STARA,SPRAWDZONA MAŚĆ,KTÓRA GOI WSZYSTKO.NAPRAWDĘ GODNA UWAGI.MOJA BABCIA NAZYWA JĄ OGRODOWA.PRZEPIS JEST BARDZO PROSTY .TRZY SKŁADNIKI :4 ŁYŻKI ŻYWICY Z SOSNY,4 ŁYŻKI WOSKU PSZCZELEGO ORAZ 4 ŁYZKI CZYSTEGO SMALCU .WSZYSTKIE SKŁADNIKI TRZEBA PRZETOPIĆ W RONDELKU I GORĄCE PRZECEDZIĆ PRZEZ GAZĘ.NALAĆ W CZYSTY POJEMNIK NP PO KREMIE I POCZEKAĆ AŻ ZASTYGNIE.I GOTOWE.PRZYKŁADAĆ DO RANY ZABEZPIECZAJĄC GAZIKIEM.MAŚĆ OCZYSZCZA RANĘ OD SAMEGO ŚRODKA,PO PARU MINUTACH OD PRZYŁOZENIA CZUĆ JAK MAŚĆ PRACUJE TAKIE LECIUTKI MROWIENIE.CZAS GOJENIA RANY ZALEZY OD RODZAJU I WIELKOSCI RANY.RANY JAKIE POSIADAŁA MOJA BABCIA BYŁY TAK FATALNE,ROZLEGŁE I GŁĘBOKIE,ŻE CIĘŻKO BYŁO PATRZEĆ WYGOIŁY SIĘ ZUPEŁNIE PO OK DWÓCH MIESIĄCACH CIĄGŁEGO STOSOWANIA MASCI.WCZESNIEJ STOSOWANE BYŁY RÓŻNE PLASTRY,MASCI Z APTEKI I EFEKT TAKI ŻE CIĄGLE SIĘ POGŁEBIAŁY I ROBIŁY WIEKSZE A TA CUDOWNA MASC TAK OCZYŚCILA WSZYSTKO ŻE PO RANACH NIE MA ŚLADU.POLECAM WSZYSTKIM KTÓRZY BORYKAJĄ SIĘ Z RANAMI,BO WIEM JAKIE TO TRUDNE I KOSZTOWNE A TU NAPRAWDĘ MOŻNA SOBIE POMÓC.

tak jak mówisz ale to ma być żywica świerkowa

Moja rodzina też stosowała ze świerkowej żywicy ale w internecie widziałam przepisy identyczne z sosnowej. Świerkową i ja mogę polecić stosujemy.

LUDZIE JEST 21 WIEK A WY SMALCEM ..JAK ..WIOCHA TO ZAPADLA, LEKARZA NIE MACIE TO MOZNA CHYBA WYBRAC SIE DO WIEKSZEJ MIESCINY,W POBLIZU 50 KM, ZNAJDZIE SIE.

Aktualnie w leczeniu przewlekłych ran, zakażonych bakteriami, MSRA stosuje się specjalne bio-opatrunki. Opatrunki te zawierają larwy muchy Lucilla Sericata, które okazały się bardzo skuteczne w leczeniu problematycznych ran. Gdy zastosujemy konwencjonalne leczenie rany możemy uzyskać maksymalnie 75% jej wygojenia ale gdy zastosuje się opatrunek z larwami to stopień wygojenia wyniesie 100% a przy tym nie powstanie zbliznowacenie. Tego rodzaju opatrunki stosuje się powszechnie w USA, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Larwy zawarte w opatrunku wychodowane są w Polskim laboratorium z zachowaniem wysokiego bezpieczeństwa. Opatrunki zawierające larwy muchy stosujemy przy ranach gdzie znajduje się tkanka martwicza (biochirurgia), stopie cukrzycowej by zapobiec amputacjom, ranach pooperacyjnych zagrożonych powikłaniami, odleżynach, po operacjach kosmetycznych by zapobiec powstawaniu blizn.

Takie sprawdzone metody stosowane od lat są jak najbardziej skuteczne ale trzeba je stosować z rozsądkiem. Polecam też porady na www.sanitera.pl

Czy wiesz, że jednym z istotnych symptomów cukrzycy jest postępująca suchość skóry? To skutek zaburzeń pracy gruczołów potowych i łojowych; skóra bowiem nie umie magazynować wystarczającej ilości tłuszczów i wody. Sucha i łuszcząca się skóra swędzi i pęka, występuje jej nadmierne rogowacenie. U cukrzyków większa jest też skłonność do grzybicy skóry i paznokci stóp. Dowiedz się więcej na www.stopacukrzycowa.org.pl