Forum: Nasze zdrowie

Przeczytaj komentowaną treść: Zaburzenia snu

U mnie zaburzenia snu pojawiły się, kiedy rozstałam się z mężem. Każdej nocy od chwili gdy odeszłam od niego, rozmyślałam nad tym, czy dobrze zrobiłam i tak zaczęłam mieć problemy ze snem. W końcu doszło do tego, że nawet zaczęłam biegać przed snem, pić mleko, brać długie kąpiele i tak nic mi to nie pomagało. Bardzo fajnie zadziałała forsen ***. Stosowałam go ok. miesiąc i potem organizm jakoś się wyregulowała. Ogólnie lepiej psychicznie się poczułam i biorę go coraz rzadziej. Postanowiłam też mniej się przejmować

Znam takie stany, gdy człowiek za dużo myśli jest wtedy bardzo ciężko o sen. Też biorę ten forsen z melatoniną i śpię po nim wybornie. Wstaję bez otępienia, pogodna i chce mi się żyć. Nie wiem, czy długo pociągnęłabym jeszcze bez snu...

U mnie problemy ze snem były objawem nerwicy. Nawet nie byłam tego świadoma. Dopiero jak już doszły inne jak np. ból głowy,zawroty, napady paniki itp. doszłam do wniosku, że coś jest faktycznie nie tak. Chodziłam po lekarzach, ale jakoś mało to było skuteczne. W końcu wyszukałam informację, że bioenergoterapia może być skuteczna. Poszłam do Pana Zbigniewa Jana Popko na konsultacje. Jest znanym bioenergoterapeutą. I on mi faktycznie pomógł. Oczyścił mój organizm. Poczułam się jakby to powiedzieć, jak nowo narodzona. Także problemy ze snem, mogą być tylko objawem, dużo większych problemów.