Forum: Wszystko o dziecku

Dzień dobry, Moje Drogie. Wiemy, że integracja w przypadku każdego dziecka z niepełnosprawnością - fizyczną, intelektualną, psychiczną - powinna być możliwie najszersza; wszyscy jesteśmy ludźmi. Jednak z uwagi na to, że część dzieci z drugim, lub trzecim rodzajem niepełnosprawności zachowuje się niekiedy w niebezpieczni sposób - bije, gryzie, itp.), nieraz mimo terapii i nieraz zupełnie niesprowokowana, czy i tak integracja jest możliwa? Nie chcę nakłaniać do chodzenia na łatwiznę i izolacji takich dzieci - bo im trzeba jakoś pomóc. Ale inne dzieci też nie mogą być przez takie zachowania poszkodowane - powtarzam, mówię tu o zachowaniach niesprowokowanych (no bo w przypadku tych sprowokowanych zawodzi bardziej złe wychowanie tego drugiego dziecka). Nawet tu na forum ktoś opisywał pewien przypadek z takim dzieckiem. Co będzie, jeśli przez owe zachowania ucierpią inne osoby niepełnosprawne, bo ich niepełnosprawność mogłaby się pogłębić przy odrobinie nieszczęścia? Znam dwa przypadki - po jednym z dwóch różnych szkół - uczniów niepełnosprawnych akurat fizycznie, gdzie doszło do takiego przykrego zajścia między nimi i uczniów z jakąś niepełnosprawnością psychiczną/intelektualną. Jak należałoby takie konflikty rozwiązywać?