14 lutego zbliża się nieuchronnie i wiele osób staje przed corocznym dylematem „co począć?” Ci zajęci nie wiedzą, gdzie wybrać się z partnerem, ci samotni – gdzie uciec przed wszechobecnymi symbolami tego święta, jeszcze inni buntują się wobec amerykanizacji Europy, krytykując głośno komercjalizację miłości. Każda z tych grup może jednak znaleźć coś dla siebie, wystarczy włączyć kreatywne myślenie albo skorzystać z rozmaitych propozycji miejskich.
Reklama: