Reklama:

Zimowa wyprawa z maluchem nie musi być trudna

Good Food, inpulsPr, informacja prasowa, zdjęcia: ojoimages

Ten tekst przeczytasz w 3 min.

Zimowa wyprawa z maluchem nie musi być trudna

ojoimages

Śniadanie

Wraz z początkiem ferii rozpoczęliśmy kolejny sezon urlopów zimowych. Wielu z nas na ferie jedzie razem z dziećmi, dla których wielogodzinna jazda pociągiem lub samochodem to prawdziwa droga przez mękę. Czym umilić podróż naszym pociechom?

Reklama:

Chce mi się jeść!

Niezależnie jak daleko jedziecie, zawsze zabierajcie ze sobą prowiant. Jedzenie w przydrożnych barach nie zawsze jest smaczne i może skończyć się np. zatruciem pokarmowym. Lepiej będzie, jeśli poczęstujecie swoich podopiecznych samodzielnie przygotowanymi kanapkami lub lekkimi przekąskami. Spróbujcie tych na bazie zbóż (np. wafelki ryżowe) – są o wiele zdrowsze od wysokotłuszczowych słodyczy i dodatkowo dostarczają organizmowi cennych składników odżywczych.

- W podróży dzieci lubią się czymś zająć, szczególnie coś „chrupać” – mówi Małgorzata Zdrojewska, specjalista dietetyk. Warto zaopatrzyć się w drobne, lekkostrawne i pożywne przekąski, które nie tylko sycą, ale i zajmują czas. W trakcie gdy nasza pociecha będzie zajęta opróżnianiem kolejnej paczki np. wafelków ryżowych w czekoladzie, my będziemy mogli w spokoju skupić się na drodze.

Pamiętajmy, że dzieci są mistrzami w brudzeniu się podczas jedzenia. Nie zapomnijcie więc o papierowych ręcznikach czy wilgotnych chusteczkach, którymi w każdym momencie będziecie mogli wytrzeć ich rączki, buzię i wszystko wokół nich.

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Nie podlega wątpliwości, że dzieci powinny być przewożone w odpowiednio dobranych do ich wzrostu fotelikach samochodowych. Taki obowiązek nakłada na nas prawo polskie (konieczność przewożenia w fotelikach dzieci do 12 roku życia lub osiągnięcia przez nie 150 cm wzrostu) i zdrowy rozsądek każdego rodzica. Pamiętajmy, żeby na tylnej półce samochodu nie kłaść „luzem” żadnych przedmiotów. W trakcie nawet lekkiego hamowania mogą zadziałać jak „pociski”, a poza tym zasłaniają szybę.

Jeżeli jest to możliwe, postarajcie się wyruszyć w drogę z samego rana. Dzieci są wtedy jeszcze zmęczone i nie w głowie będą im zabawy. Wówczas nie zapomnijcie o małym kocu i miękkim zagłówku, które zapewnią waszej pociesze spokojny sen w pierwszych godzinach podróży.