Reklama:

Rodzinna pielęgnacja skóry zimą na wesoło

Dagmara Noga

Ten tekst przeczytasz w 3 min.

Rodzinna pielęgnacja skóry zimą na wesoło

Pantherstock

Dzieci na sankach

Za oknem zima. Niektórzy ją kochają inni nienawidzą. Niemniej jednak każdy chce o swoje ciało zadbać, żeby na lato nie okazało się, że lepiej na słońcu się nie pokazywać. Nasza skóra uwielbia być dopieszczana w każdym wieku i niezależnie od płci.

Reklama:

Wszędzie znajdziemy szereg porad jak i co pielęgnować podczas zimy. Wszystko jednak wymaga od nas skupienia. Przy natłoku obowiązków, ciężko pamiętać o kolejnej rzeczy. Dlaczego więc nie podejść do pielęgnacji zimą na wesoło? Na początek musimy udać się do sklepu i zaopatrzyć w kilka produktów: bezbarwny balsam do ust dla siebie i partnera oraz koniecznie jakiś smakowy, kolorowy dla dzieci. Następnie balsam do ciała dla nas oraz balsam dla dzieci. Kupimy również krem do twarzy i do rąk - jeden dla całej rodzinki.

Przyda się również płyn do kąpieli który ma właściwości natłuszczające. Mydło zwykłe wymieniamy na mydło w płynie z odpowiednim PH. W doborze kosmetyków pomoże nam chętnie ekspedientka. Warto też zajrzeć do apteki i zakupić witaminy dla rodziny. Przypominam, że obowiązkowo trzeba posiadać ciepłe buty i ubranie żeby ciało nie miało szansy zmarznąć i wyschnąć - w końcu nie chcemy wyglądać jak staruszki.
Gdy zaopatrzymy się w Nasz zimowy arsenał, możemy przystąpić do zabawy w zimowe dopieszczanie skóry. Na początek w zabawę wtajemniczamy dzieci, to one stają się naszymi zimowymi strażnikami. Wręczmy dzieciom kosmetyki: krem do rąk, balsam do ciała, krem do twarzy – poczują się wtedy odpowiedzialne i będą kosmetyków pilnować jak skarbu.

Najlepiej obdarować je również kosmetyczką w której będą kosmetyki trzymać. Teraz zaczynamy Nasz dzień:
Ranek - bierzemy krem do twarzy, prowadzimy dziecko do łazienki: po umyciu buzi i zębów, z kremu rysujemy na jego buzi różne kształty, następnie dajemy dziecku krem żeby to samo zrobiły z naszą buzią.